Uwielbiam domowe pieczywo. Za każdym razem jak upiekę chleb lub bułki, muszę kawałek odkroić, pozwolić masełku się na nim roztopić i dodać miód z rodzinnej pasieki. Ciepłe, z chrupiącą skórką... takie najbardziej lubię! ;)
Składniki:
1/2 kg mąki pszennej
2 dag świeżych drożdży
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki pełnego mleka w proszku
2 łyżki masła w temp. pokojowej
3 łyżki sypkiego maku
275 ml ciepłej wody
1 łyżka miodu
1. Do dużej miski przesiewamy mąkę z solą, dodajemy cukier, mak, masło i drożdże z miodem rozpuszczone w wodzie. Całość wyrabiamy mikserem lub dłońmi. Gdy ciasto już jest elastyczne odstawiamy je i pozostawiamy na ok 1 godz do wyrośnięcia (musi podwoić swoją objętość).
2. Z ciasta formujemy bułeczki (ok 9), wycinamy charakterystyczny dla kajzerek wzorek, przykrywamy ścierką i zostawiamy do wyrośnięcia na ok 15 minut.
3. Bułki przed włożeniem do piekarnika smarujemy mlekiem. Pieczemy w 200*C ok 15 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz