Uwielbiam piec domowe pieczywo. Świeże, chrupiące, bez spulchniaczy, na naturalnym zakwasie lub drożdżach... Pamiętam z dzieciństwa, jak mówiło się, że na wszystko może zabraknąć, ale chleb to podstawa i być musi. Wtedy jednak pieczywo kupione w sklepie miało smak i nie wysychało po 1 dniu. Kiedyś właściwie to wszystko było smaczniejsze... nie sądzicie? :)
Aby powrócić smakiem do dzieciństwa upiekłam pyszne bagietki francuskie.
Składniki:
3 szkl mąki pszennej (nie musi być chlebowa)
1 szkl ciepłej wody
25 g świeżych drożdży
1,5 łyżeczki soli
2 łyżki masła
1 łyżka cukru
sezam
1 jajko
1 łyżka mleka
1. Z wody, drożdży, połowy cukru i ok 3 łyżek mąki zrobić rozczyn i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. 2 szkl mąki, sól, cukier i masło wymieszać do otrzymania konsystencji mokrego piasku, dodać drożdże i lekko wyrobić. Gdy woda zostanie wchłonięta, dodać pozostałą część mąki i dokładnie wyrobić.
2. Ciasto odstawić na 10 minut, aby odpoczęło. Po tym czasie znów je wyrobić, przełożyć do oprószonej mąką miski, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.
3. Gdy ciasto wyrośnie, przełożyć je na stolnicę i znów odstawić na 10 minut (u mnie rosło w piekarniku na funkcji wyrastania ciasta, więc było lekko ciepłe). Ciasto rozwałkować na prostokąt o grubości ok 6 mm, posypać sezamem i zwinąć jak roladę.
4. Ciasto podzielić na dwie lub więcej części, uformować bagietki i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia ( na ok 20 minut). Bagietki naciąć ostrym nożem, posmarować rozmąconym jajkiem z mlekiem i posypać sezamem. Pierwsze 10 minut piec w 220*C, a kolejne 20 - 25 minut w 200*C.
5. Czas pieczenia zależny jest od wielkości bagietek. Może się sporo skrócić lub wydłużyć.
SMACZNEGO :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz