Zdecydowanie większość moich przepisów, które znajdują się na blogu przedstawiają ciasta. Ale to nie dlatego, że nie gotuję - wręcz przeciwnie, codziennie staram się zrobić świeży obiad, a to moje małe zaniedbanie wynika z tego, że jak już go podam to nie zdążam go sfotografować - Mąż w jedzeniu jest dużo szybszy :)))) Na szczęście tę pyszną rybę udało mi się uwiecznić ( i bardzo dobrze! ) i podać Wam moi drodzy przepis, który jest naprawdę wart grzechu :) Ryba jest bardzo soczysta, nie wysycha i intensywnie przechodzi aromatem podsmażonych warzyw.
Składniki:
4 filety z Miruny
1 por
1 duża cebula
sól ziołowa
pieprz
oliwa z oliwek z rozmarynem (lub osobno oliwa i rozmaryn)
1. Filety oczyszczamy, oprószamy solą ziołową i pieprzem. Jasną część pora odcinamy, kroimy na pół i dokładnie płuczemy, a następnie przekrawamy wzdłuż i kroimy w piórka. Cebulę obieramy i siekamy w drobną kostkę. Warzywa podsmażamy na oliwie z oliwek ok 5 minut.
2. Folię aluminiową smarujemy oliwą z oliwek z rozmarynem (lub samą oliwą i posypujemy rozmarynem) i kładziemy na niej skórą do dołu Mirunę. Na rybę wykładamy po 2 łyżki podsmażonych warzyw. Folię składamy dokładnie i szczelnie, tak aby żadne soki podczas pieczenia nie wypłynęły.
3. Ja moją rybę piekłam 30 minut razem z podsmażonymi wcześniej na oliwie z oliwek młodymi ziemniaczkami w 180*C na termoobiegu. Upieczoną rybę posypujemy świeżym koperkiem lub pietruszką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz