Biszkopt z tego przepisu nie opada, zawsze pięknie rośnie, po przekrojeniu nie kruszy się. Cała tajemnica tkwi w tym, że część mąki pszennej zastępuje się mąką ziemniaczaną.
Składniki:
7 jajek L
1 szklanka mąki pszennej
1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki proszku
szczypta soli
1 szklanka cukru
1. Oddzielamy białka od żółtek i ubijamy na puszystą pianę z dodatkiem soli. Pod koniec ubijania stopniowo dodajemy cukier i żółtka. Mąkę ziemniaczaną, pszenną i proszek do pieczenia przesiewamy, a następnie partiami wsypujemy do masy jajecznej. Całość mieszamy delikatnie łopatką.
2. Biszkopt przelewamy do formy o średnicy ok 25 cm, wysmarowanej masłem i wyłożonej papierem do pieczenia. Masę biszkoptową wyrównujemy, a następnie z wysokości ok 30 cm upuszczamy tortownice na blat, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza.
3. Biszkopt pieczemy 35 - 40 minut w 170*C bez termoobiegu. Zaraz po upieczeniu wyciągamy go z piekarnika i z wysokości ok 30 cm znów upuszczamy na blat. Zostawiamy w formie do całkowitego wystudzenia.
Biszkopt z tortownicy tej wielkości da się podzielić na 3 części. Z większej ( 30 cm ) już tylko na dwie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz