Przedostatni etap właśnie przed nami. Najpóźniej do 21 ciasto trzeba przełożyć, aby zmiękło. Do tego potrzebna będzie masa orzechowa i powidła śliwkowe.
Masa:
300 g masła 82% tłuszczu
400 g orzechów zmielonych (mogą być mieszane)
350 g cukru
5 łyżek śmietany 30%
2 łyżki spirytusu
1 łyżka rumu
2 słoiki powideł śliwkowych
1. Do rondla dajemy masło, śmietankę i cukier, a następnie dokładnie rozpuszczamy na małym ogniu (musimy pilnować, aby masło się nie przypaliło). Wrzucamy orzechy i masę studzimy do momentu, aż będzie zwarta, ale plastyczna. Na końcu dolewamy alkohol i mieszamy.
2. Ja moje piernikowe ciasta przekroiłam jeszcze na pół. W ten sposób po przełożeniu otrzymałam dwa spore placki, które podzielę jeszcze na 2 części tak, aby wyszły piernikowe bloki. Nie jest to konieczne, ale ja zdecydowanie wolę wyrównany smak ciasta i masy, nie przepadam za tzw. suchymi plackami. Wybór przełożenia należy do Was :)
3. Na spód wykładamy słoik powideł, przykrywamy ciastem, wykładamy masę orzechową i przykrywamy ostatnim plackiem. Wierzch lekko smarujemy powidłami.
4. Piernik w takiej postaci wędruje do lodówki dokładnie do 23 grudnia.
To znaczy, że z 3 upieczonych blatów piernikowych otrzymałaś 6 i wtedy przekroiłaś je jeszcze na bloki?
OdpowiedzUsuńNiestety zagapiłam się i dopiero dzisiaj będę przekładać mój piernik :(
Dokładnie tak, każdy blat przekroiłam na pół, złożyłam z tego dwa duże placki i dopiero jutro przekroję je na bloki. Nic się nie martw, jak zrobisz tak jak ja to zmięknie :-)
OdpowiedzUsuń