9 wrz 2015
Domowa pasztetowa
Pasztetowa i parówki to produkty, przed których kupnem zawsze miałam wiele wątpliwości... :-) zmielone i zmemłane smarowidła, których moje zwierzęta nawet nie chciały tknąć to już przeszłość, odkąd zdobyłam przepis na przepyszną domową pasztetową. Ale oczywiście jak się mówi ,, nie dla psa kiełbasa", więc moje wyroby zajadam razem z mężem, ale również dzielę się nimi z rodziną (piesek na słodkie oczka też czasami dostanie ;) ). Bardzo prosta w wykonaniu, kremowa, o intensywnym smaku i aromacie domowa pasztetowa zawojowała w mojej kuchni na dobre :-)
Składniki:
1300 g podgardla
500 g boczku
600 g wątroby (300 g wieprzowej i 300 g drobiowej)
200 g słoniny
100 g kaszy manny
przyprawy:
8 g czarnego pieprzu
4 g zmielonego ziela angielskiego
10 g majeranku
200 g surowej cebuli
15 g soli na 1 kg mięsa
jelita o kalibrze do 36mm
1. Podgardle i boczek kroimy na kostkę 3x3 cm, zalewamy wodą i parzymy w 75*C przez ok 1,45h. Na ostatnie 15 minut gotowania dorzucamy wątróbkę. Mięso odcedzamy (odlewamy 0,6l wywaru) i dokładnie studzimy. Pozostałe 0,6l wywaru mieszamy z kaszą manną i gotujemy na bardzo małym ogniu ok 15 minut.
2. Na najmniejszym sitku (3mm) mielimy 3 razy podgardle, boczek, wątrobę, słoninę i cebulę (wszystko do jednej miski), a następnie dodajemy kaszę i pozostałe przyprawy. Całość bardzo dokładnie mieszamy - najlepiej robić to malakserem).
3. Namoczone jelita o kalibrze do 36mm napełniamy bardzo starannie i ciasno masą pasztetową. Gotowe kiełbaski parzymy ok 45 minut w 75*C. Przed podaniem pasztetową całkowicie chłodzimy w lodówce.
SMACZNEGO :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Własnej roboty najlepsza :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzyli wogole tutaj nie ma miesa? :(
OdpowiedzUsuńNo tak bo podgardle i boczek to przeciez warzywa. Ci za durny komentarz. Co ładniejsze kawałów idą na szynki i kiełbasy a reszta na kaszanki, pasztetowa i salceson. Przecież to jasne!
UsuńNa sam wygląd odrzuca kasza manna w pasztetowa pierwszy raz slysze
Usuńtak tak się robi , mięso idzie do kiełbas i na talerz , a podroby i głowizna na pasztetowe i salcesony pozdrawiam Jan (smiling)
OdpowiedzUsuńWygląda extra domowej roboty są zawsze dobre :)
OdpowiedzUsuńja nie daję kaszy manny,tylko jaja,i troszkę bułki
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobiliśmy z mężem po raz pierwszy i wyszło fajnie :) Zastanawia mnie, czy dałoby się tę pasztetową przechowywać w słoikach, a nie w jelitach? Coś w stylu weków? Ktoś próbował?
OdpowiedzUsuńPewnie że można w słoikach, tyle że trzeba poddać tyndalizacji
OdpowiedzUsuńPrawdziwa jest na bułce na mannie jest niedobra a ziele angielskie porażka ale każdy robi jak uważa
OdpowiedzUsuńa po cholerę tam kasza manna?
OdpowiedzUsuńAby się głupi dziwił, jak nie wiesz po co jest kasza manna, mnie smakuje, ale to rzecz gustu.....
UsuńMnie też tylko taka smakuje,jest bardziej sucha i konsystencja nie jest taka mazista, a poza tym jest bardzo smaczna.Można ją też pokroić w plasterki i opiekać na patelni rumieniąc z obu stron,(tamtej się nie da smażyć, rozpada się na patelni). Z kiszonym ogórkiem pycha.Pozdrawiam serdecznie.
Usuń