Torcik dla fanów straciatelli, delikatny, piankowy, intensywnie śmietankowy z dodatkiem płatków czekoladowych smakuje rewelacyjnie. Jest bardzo prosty w przygotowaniu, a przede wszystkim nie wymaga większego nakładu czasu. Przed weselną gorączką okazał się strzałem w dziesiątkę.
Składniki:
3 jajka
3 łyżki mąki
3 łyżki cukru
szczypta soli
krem:
600 ml serka waniliowego Danio
1 puszka mleka skondensowanego słodzonego
300 ml śmietanki kremówki 30%
tabliczka czekolady gorzkiej
3 łyżki żelatyny
2 galaretki wiśniowe
owoce kandyzowane (u mnie papaja i ananas)
2 kieliszki wiśniówki
sok z połowy cytryny
1/2 kieliszka wody
1. Oddzielamy białka od żółtek i dokładnie ubijamy ze szczyptą soli. Stopniowo dodajemy cukier i żółtka. Mąkę przesiewamy i dodajemy do masy. Całość delikatnie mieszamy, przelewamy do tortownicy 23 cm śr. i pieczemy ok 20 minut w 170*C.
2. Mleczko skondensowane łączymy z serkami Danio. Żelatynę namaczamy w zimnej wodzie (ok 1 łyżce), gdy napęcznieje podgrzewamy, aby się rozpuściła (nie gotujemy!). Lekko przestudzoną żelatynę wlewamy cienkim strumieniem do serka z mlekiem i dokładnie miksujemy. Śmietankę ubijamy na puszystą pianę i partiami dodajemy do masy. Na koniec wsypujemy startą czekoladę i całość delikatnie łączymy.
3. Wiśniówkę, cytrynę i wodę łączymy ze sobą. Taką mieszanką nasączamy biszkopt. Na to wylewamy masę serową. Ciasto wkładamy do lodówki na ok 3 godz, aby dobrze stężało.
4. Dwie galaretki rozpuszczamy w 1 szklance gorącej wody. Gdy galaretka lekko stężeje wylewamy ją na ciasto. Całość posypujemy kandyzowanymi owocami.
Ale pyszności, wpraszam się na kawałeczek! :)
OdpowiedzUsuńMmm, prezentuje się niezwykle kusząco :)
OdpowiedzUsuń